W pierwszym treningu Lubuszanina Trzcianka wzięło udział w sumie dwudziestu jeden piłkarzy: szesnastu zawodników z pola i pięciu bramkarzy. O przygotowaniach i planach na nowy sezon, na antenie TVL Trzcianka opowiedział trener Jarosław Feciuch.
Mamy już wszystko przygotowane. Cały okres przygotowawczy będzie szybki, bardzo intensywny, bo już 4 sierpnia ruszamy z ligą. W tym sezonie będzie rywalizować w lidze dwadzieścia zespołów, więc meczów do rozegrania sporo i liga rusza szybciej. Jesteśmy teraz podczas przygotowań i mamy pięć jednostek treningowych w tygodniu.
Wszystkie jednostki treningowe mamy już dokładnie zaplanowane. Do tego rozegramy pięć sparingów. Podczas nich zmierzymy się z trzema silnymi zespołami - Lokomotiwem Moskwa U-21 - grającym w rosyjskiej Premier Lidze i Młodej Lidze Mistrzów, Świtem Skolwin - II miejsce w III lidze, a także Lechem Poznań - Mistrzem Polski Juniorów w Centralnej Lidze Juniorów. Do tego dojdą mecze kontrolne z GLKS Wysoka oraz Orłem Wałcz. Będzie to dobry czas na przećwiczenie pewnych wariantów, obejrzenie nowych zawodników oraz przede wszystkim naszych juniorów, którzy rozpoczęli z nami przygotowania.
Miniona runda była bardzo dobra, fajna przygoda w Pucharze Polski, gdzie doszliśmy aż do finału wielkopolskiego. Po wyrównanym meczu przegraliśmy z III-ligową Polonią Środa Wielkopolska 1-2, ale do dzisiaj zbieramy pochlebne opinie za ten mecz, że naprawdę świetnie zagraliśmy na tle tak silnego rywala. Jestem pełen optymizmu na kolejny sezon.
Praktycznie 90% zespołu już zadeklarowało chęć dalszej gry w Lubuszaninie. Niebawem kolejne dwie, trzy osoby również się określą i chcę żeby kadra była już zamknięte do 15 lipca i żebyśmy ostatnie dwa tygodnie przed ligą przygotowali się w takiej kadrze, jaką będziemy dysponowali na przyszły sezon. Najbardziej cieszę się z faktu, iż skład który miałem, był bardzo zgraną ekipą ludzi, którzy bardzo dobrze prezentowali się przez cały sezon. To, że jest ona utrzymana oraz jej zgranie, będzie dla nas tylko dodatkowym plusem.
W tym sezonie liga będzie przede wszystkim dłuższa, bo zawsze było szesnaście zespołów, a teraz dwadzieścia. Trzeba być silnym organizacyjnie ze względu na odległości, bo niektóre wyjazdy będą liczyły prawie trzysta kilometrów. Jest to już cała Wielkopolska - Kępno, dwa razy Ostrów Wielkopolski - są to dalekie wyjazdy. Trzeba być przygotowanym na takie mecze. Trzeba jechać wcześniej, z posiłkiem i tak dalej. Myślę, że Zarząd klubu stanie na głowie, żeby to wszystko było dopięte na ostatni guzik, żebyśmy my nie musieli się o nic martwić. Liga będzie ciekawa. Poza beniaminkami, to te czternaście zespołów plus Centra Ostrów Wielkopolski, która spadła z ligi, to są to zespoły bardzo wyrównane. Myślę, że każdy z każdym będzie mógł wygrywać. Jedyną niewiadomą są beniaminkowie. Zobaczymy jak oni będą się prezentowali w silnej IV lidze.
Plusem dalszych wyjazdów będzie to, że zwycięzca ligi awansuje bezpośrednio do III ligi. Nie będzie już baraży, które uważam, że były bardzo krzywdzące. My również się o tym przekonaliśmy rok temu, ale przez ostatnie lata tą klęskę musiała przeżywać większość zespołów. Rok się grało, wygrywało się ligę, a później o awansie decydował nawet jeden mecz i z dwóch zespołów, poziom wyżej mógł zagrać tylko jeden. Uważam, że było to niesprawiedliwe rozwiązanie. W tym roku liga jest dłuższa, bardziej wyrównana, ale kto będzie najlepszy z tej dwudziestki, wejdzie do III ligi i będzie reprezentował Wielkopolskę.
Zawsze staram się dać młodym chłopakom szansę gry. Jest to młodzież, która na dzień dzisiejszy, w momencie kiedy startujemy przed sezonem, jest tak samo traktowana jak zawodnicy, którzy tutaj trenują już parę lat i są zawodnikami bardziej doświadczonymi. Wszyscy mają na ten moment czystą kartę. Każdy daje z siebie to co ma, żeby przekonać mnie do tego, że zasługuje na pierwszy skład. Nie jest powiedziane, że chłopacy, którzy są pierwszy raz na treningu, nie będą występowali w pierwszym składzie od pierwszych meczów. Ja im tego życzę, bo to są młodzi chłopacy, którzy się wychowali na naszych boiskach, w naszym klubie i to jest bardzo ważne. Tylko przede wszystkim to oni muszą udowodnić na treningach, że nie będą osłabieniem naszego zespołu, tylko równowartościowymi zawodnikami, bo w piłce seniorskiej nie ma miejsca na sentymenty. Będąc trenerem, nigdy sobie nie strzelę w kolano i nie będę wystawiał zawodników wedle sentymentów, bo ten jest nasz, ten jest nie nasz, ten jest młodszy, ten jest starszy. Po prostu staram się zawsze wystawić najmocniejszą jedenastkę w danym tygodniu, bo wiadomo, że chcemy grać i te mecze wygrywać. Młodzież nie raz pokazała, że nas nie zawodzi i ja na nich bardzo liczę. Jest to bardzo fajna grupa młodych zawodników - przyszłość klubu. Wierzę w to, że jeżeli oni dadzą z siebie wszystko, przetrenują dobrze ten okres przygotowawczy, to będą dużym wzmocnieniem naszego zespołu i pociechą dla Trzcianki.
Nie chcę składać żadnych deklaracji przed sezonem. Musimy teraz skupić się przede wszystkim na dobrym przepracowaniu tego okresu przygotowawczego. Sumiennie go przepracować, uczciwie, dać z siebie wszystko, aby udało się zrealizować to, co sobie założyliśmy. Mamy świetne obiekty, świetną bazę treningową, jeżeli chodzi o okres letni - jedną z najlepszych w lidze. Na brak obiektów nie możemy narzekać, bo mamy wszystko wręcz podane na tacy i musimy tylko zrobić dobrą robotę podczas przygotowań do sezonu i myślę, że to będzie skutkowało dobrym wynikiem w czasie ligi.
Źródło TVL Trzcianka: