MKS Lubuszanin Trzcianka - strona nieoficjalna

Skład Lubuszanina: D. Jankowski (45' D. Zamiar) - W. Szwedek, P. Królak, B. Nowak - B. Klinicki, J. Mleczak (45' M. Wawszczak), M. Kosidło, J. Budzyń, D. Ratajczak (45' A. Śniegowski), D. Drzewiecki - P. Wicher

Podczas meczu III rundy Pucharu Polski OZPN Piła, Lubuszanin wygrał w Śmiłowie z miejscowym Orkanem, liderem pilskiej klasy okręgowej północnej, 4-1 i wywalczył sobie awans do kolejnej rundy tych rozgrywek.

Początek spotkania lepiej rozpoczęli gospodarze. Już w 7 minucie, bardzo groźna akcja powinna zakończyć się golem dla miejscowych, ale Marcin Urbański nie trafił do pustej bramki z siedmiu metrów. Chwilę później znów było groźnie pod bramką Daniela Jankowskiego, jednak zabrakło skuteczności. Jednak w 19 minucie gospodarze wykorzystali swoją szansę i było zawodnik Lubuszanina, Marcin Urbański umieścił piłkę w siatce z bliskiej odległości, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Radość gospodarzy z prowadzenia nie trwała długo. W 21 minucie, rajd Wojciecha Szwedka został zatrzymany nieprzepisowy przez Timothy`ego Olufemi i sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Dominik Drzewiecki. Dwie minuty później, świetnym refleksem popisał się Daniel Jankowski, który wybronił świetnie strzał z najbliższej odległości, chroniąc nasz zespół przed stratą bramki! Kolejną dobrą okazję na zdobycie bramki miał w 32 minucie Daniel Ratajczak, jednak posłał piłkę ponad poprzeczką. Pięć minut później, Jakub Budzyń ładnie ograł obrońców Orkanu i trafił w poprzeczkę. Tuż przed przerwą, ten sam zawodnik, uderzył minimalnie obok słupka, po ładnym dryblingu. Do przerwy remis 1-1.

Po zmianie stron, przewaga Lubuszanina nie podlegała dyskusji. W 48 minucie Mateusz Kosidło trafił w słupek. W 53 minucie, Jakub Budzyń wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Po jego uderzeniu z rzutu wolnego z około dwudziestu pięciu metrów, piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka i zatrzepotała w siatce. Dwie minuty później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, bardzo bliski podwyższenia rezultatu był Przemysław Królak. W 57 minucie, w polu karnym sfaulowany został Jakub Budzyń, a rzut karny na gola zdobył Michał Wawszczak, podwyższając wynik spotkania na 3-1. Gospodarze odpowiedzieli uderzeniem Adama Lebiotkowskiego w 63 minucie, jednak bez problemów interweniował Damian Zamiar. Cztery minuty później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale głową, ponownie dobrze interweniował nasz bramkarz. Kwadrans przed zakończeniem spotkania, kapitalną bramkę z woleja zdobył Michał Wawszczak, ale sędzia dopatrzył się faulu naszego napastnika. Chwilę później, popularny "Giggs" ponownie próbował pokonać bramkarza, jednak nieskutecznie, a dobitkę Mateusza Kosidło ponownie wybronił bramkarz. W 81 minucie, kolejny gol Michała Wawszczaka, tym razem głową po dośrodkowaniu Jakuba Budzynia, ponownie nie został uznany przez sędziego, tym razem z powodu pozycji spalonej. Sześćdziesiąt minut później, Adam Śniegowski stanął przed świetną okazją na pokonanie bramkarza miejscowych, po podaniu Jakuba Budzynia, jednak jego uderzenie było zbyt słabe. Orkan stanął jeszcze przed szansą na zdobycie gola kontaktowego w 86 minucie, kiedy po dośrodkowaniu do piłki doszedł jeden z zawodników, jednak uderzając z pola bramkowego... posłał piłkę nad poprzeczką. W 90 minucie, rzut wolny, po faulu na Jakubie Budzyniu, pewnym uderzeniem na czwartą bramkę zamienił Dominik Drzewiecki, a arbiter zakończył to spotkanie.

Ostatecznie Lubuszanin wygrał 4-1, a już w najbliższą sobotę, kolejne spotkanie ligowe w Trzciance. Podopieczni Jarosława Feciucha zmierzą się na własnym stadionie z GKS Dopiewo. Początek meczu o godz.16:00. Zapraszamy wszystkich kibiców Lubuszanina!

• Komentarzy [0]
• czytano: [780]
• DO